Jak sprawdzić, czy pracujesz z fraudowymi wydawcami?
źródło: opracowanie własne
O oszustach przekazujących reklamodawcom niepoprawne leady, kliknięcia i inne formy ruchu pisaliśmy już wielokrotnie. Współpraca z nimi może skutkować wieloma negatywnymi efektami – jak straty materialne, utrata dobrego wizerunku, a nawet konsekwencje prawne (szerzej pisaliśmy o tym w jednym z poprzednich tekstów - "Czemu reklamodawca powinien wiedzieć skąd pozyskuje ruch?"). Problem ten jest bardzo istotny, zwłaszcza obecnie, gdy budżety na reklamę online stanowią lwią część wszystkich środków marketinowych. Co możesz zrobić, aby sprawdzić czy problem fraudowych wydawców dotyczy także Twojej firmy?
-
Poznaj swoich partnerów.
Najważniejsza rada jakiej możemy udzielić w tym obszarze jest prozaiczna – dowiedz się z kim współpracujesz. Nie chodzi tu jednak o imię i nazwisko czy też nazwę wydawcy, ale o bardziej szczegółowe informacje. Sprawdź czy Twój partner pozyskuje ruch na swoich stronach internetowych, czy też korzysta z pośredników (a jeśli tak to jakich). Obejrzyj stronę i zobacz w których miejscach i w jaki sposób użytkownicy zgłaszają chęć nawiązania kontaktu. Może to być newsletter, formularz kontaktowy, ankieta czy też konkurs. Przy okazji koniecznie sprawdź też jakich zgód udzielają internauci i czy spełniają one wymogi nakładane przez prawo. Pamiętaj, że poznając użytkowników odwiedzających stronę Twojego wydawcy, poznajesz swoich potencjalnych klientów. Sprawdź też czy ich profil jest spójny z Twoją grupą docelową. Wszystko to powinno mieć dla Ciebie duże znaczenie – nie tylko z punktu widzenia fraudów. Chodzi w końcu o Twoją markę i to w jakim kontekście się ona pojawia. Jeśli masz tylko kilka płatnych źródeł ruchu sprawdzenie ich nie powinno być aż tak czasochłonne, problem pojawia się natomiast jeśli korzystasz z marketingu afiliacyjnego na dużą skalę – w takim przypadku możesz poprosić o opracowanie tematu sieć afiliacyjną z którą pracujesz (nie ma jednak gwarancji czy zadanie to zostanie sumiennie wykonane i może się okazać, że zostaniesz odesłany do statystyk dostępnych w panelu reklamodawcy), agencję reklamową, z której usług korzystasz lub swój dział marketingu.
-
Monitoruj wyniki.
Marketing afiliacyjny to forma marketingu efektywnościowego (performance marketing) - kluczowe są więc w nim osiągane rezutlaty. Powinieneś więc wiedzieć, które źródła generują dla Ciebie najlepsze efekty i to w kilku niezależnych kategoriach (wysokość obrotu, ilość klientów, ich lojalność, aktywność itp.). Koniecznie weź również pod uwagę negatywne statystyki – poziom nieprawidłowego ruchu, jego świeżość, liczbę duplikatów itp. Twoją szczególną uwagę powinni przykuć wydawcy przekazujący Ci duże ilości niepoprawnych danych. Źródła przynoszące najgorsze rezultaty i posiadające niepokojące statystyki warto raz na jakiś czas odsiewać – a więc wyeliminować - choćby dlatego, aby inni Twoi partnerzy pozyskiwali dla Ciebie ruch z należytą starannością.
-
Zbieraj feedback.
Koniecznie pytaj, zbieraj opinie i sprawdzaj jak zmieniają się one wraz z upływem czasu. Feedback możesz pozyskiwać od swoich pracowników – działu marketingu, obsługi klienta, pracowników call center. Pamiętaj też, aby zasięgać języka wśród konkurencji lub innych firm współpracujących z tymi samymi wydawcami. Okazją do takiej wymiany zdań mogą być sesje networkingowe i wydarzenia branżowe. Nie bój się też wypowiadać – wykrycie fraudowych wydawców będzie pozytywnym efektem dla Twojej konkurencji, ale także dla Ciebie i Twoich potencjalnych klientów. Jeśli ktoś został w przeszłości oszukany przez Twojego partnera – powinieneś o tym wiedzieć. Podobnie, jeśli Twoi pracownicy mają problem z klientami pochodzącymi z określonych źródeł. Niepokojących symptomów może być wiele – na przykład, jeśli dane źródło pozyskuje dla Ciebie ruch inny jakościowo od tego, który przekazuje Twoim konkurentom, albo jeśli Twoi pracownicy zasygnalizują Ci, że duża część pochodzących od wydawcy kontaktów jest fałszywa. Zwracaj też uwagę na to czy dany partner jest stabilny, rozwija się, czy też od dostarcza ruch gorszy jakościowo.
-
Zleć audyt firmie zewnętrznej.
Komentarze pochodzące od pracowników i konkurencji mogą być dla Ciebie bardzo cenne, ale musisz wziąć pod uwagę, że mogą one nie być obiektywne. Może zdarzyć się też, że nie będą miały odbicia w rzeczywistości – na przykład pracownicy mogą nie chcieć mówić źle o wydawcy, którego sami pozyskali z obawy przed konsekwencjami, a motywy konkurencji mogą nie być do końca szczere. Warto więc wziąć pod uwagę także audyty zewnętrzne. Nie musi to być duży wydatek – niektóre firmy specjalizujące się w monitorowaniu i analizowaniu ruchu (jak TrafficWatchdog) oferują przeprowadzenie częściowego audytu w ramach bezpłatnego testu lub na bardzo preferencyjnych warunkach. Wnioski z takiej analizy możesz następnie zestawić z otrzymanym wcześniej feedbackiem – i w efekcie otrzymasz całościowy ogląd sytuacji i będziesz mógł podjąć decyzję o tym jak uporać się z ewentualnym problemem.
Z pewnością nikt nie zna Twojej firmy tak dobrze jak Ty, ale czy równie dużo wiesz o tych, z którymi współpracujesz? Wydawcy dostarczający Ci potencjalnych klientów to bardzo ważni partnerzy Twojego biznesu i powinieneś znać ich na wylot. Mamy nadzieję, że 4 powyższe rady będą pomocne w tym procesie.