Dlaczego większość firm nie broni się przed fraudami online?
źródło: opracowanie własne
Oszustwa internetowe to nie mity czy plotki, lecz fakty. Niezależnie od tego czy mamy na myśli fraudy w dziedzinie online marketingu, kradnące dane BOTy czy też ataki DDoS przeprowadzane na ogromną skalę, musimy spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że oszustwa online stały się realnym zagrożeniem dla każdej firmy, która korzysta z internetu. Nie dysponujemy dokładnymi statystykami, które pozwoliłyby określić jak wiele przedsiębiorstw stosuje środki zaradcze przed tymi zjawiskami, ale z pewnością należą one do mniejszości. Dlaczego więc większość firm nie broni się przed fraudami online?
Wyparcie - "Ten problem nas nie dotyczy"
Małe i średnie przedsiębiorstwa lub działające stacjonarnie firmy wykorzystujące internet tylko do kontaktu z klientami i marketingu najcześciej po prostu nie chcą przyjąć do wiadomości, że fraudy online mogą dotyczyć także ich. Najczęściej wolą nie wiedzieć na jakie zagrożenia mogą się natknąć - „ten problem nas nie dotyczy” to ich odpowiedz na wszysto co wiąże się z oszustwami online. Oczywiście nie jest to prawda, bo nawet jeśli przedsiębiorstwo z sieci korzysta wyłącznie aby mieć kontakt z klientami – to na swojej stronie, lub profilach w Social Mediach gromadzi ich dane. Wszystie informacje przechowywane na służbowych sprzętach połączonych z internetem lub dane zbierane na serwisach mogą zostać z nich wykradzione lub usunięte w wyniku oszustwa, a wypieranie zagrożenia czyni je w rzeczywistości jeszcze łatwiejszym celem. Nawet jeśli przedsiębiorstwo nie ma nic, co byłoby warte przeprowadzenia ataku – oszust nie musi być tego świadomy – a każda taka próba może spowodować spore straty. To trochę tak, jakby stwierdzić - nie posiadam nic cennego, więc będę zostawiać drzwi otwarte na oścież, a złodziej z pewnością ominie mój dom.
Strach przed poznaniem skali zjawiska
Nawet jeśli firma zdaje sobie sprawę, że problem fraudów online dotyczy jej jak każdej innej nie musi to jeszcze oznaczać, że jest gotowa zmierzyć się z rzeczywistością. Wiele przedsiębiorstw odmawia wykonania darmowego audytu, który ma sprawdzić czy ma do czynienia z fałszywym ruchem lub przeprowadzanymi na nią atakami. Dlaczego? Bo boją się otrzymać wyniki. Nawet jeśli firma podejrzewa, że padła ofiarą fraudu, niekoniecznie chce wiedzieć, że jest systematycznie atakowana lub, że od dłuższego czasu pracuje z nieuczciwym partnerem. Dla wielu przedsiębiorców „wygodniejsze” jest niedoinformowanie. Oczywiście tylko w teorii, bo w praktyce ignorowanie problemu oszustw online jest niezwykle ryzykowne i może skończyć się tragicznie zarówno dla takiego lekkomyślnego przedsiębiorcy jak i jego klientów.
Koszty
Najczęstszą obawą firm przed wdrożeniem rozwiązań zapobiegającym fruadom internetowym są koszty. Przedsiębiorcom wydaje się, że tego typu działania to duże wydatki, które nie przekładają się bezpośrednio na zwiększenie sprzedaży. Z pewnością niektore rozwiązania zapewniające ochronę przed fraudami online są kosztowne, ale większość firm ich nie potrzebuje – istnieją specjaliści tacy jak TrafficWatchdog – oferujący podobne usługi w abonamentach dostosowanych do potrzeb danego przedsiębiorstwa. Ochora przed fraudami online wcale nie musi więc być droga, a dodatkowo może bardzo szybko się zwrócić – już po pierwszym wdrożeniu takiego rozwiązania firma przekona się w jakich obszarach marnowała swoje środki finansowe – na przykład jakie formy reklamy były nieefektywne, nie wspominając już o tym ile zaoszczędzi na nie przeprowadzonych na nią atakach.
Pracownicy bojący się poruszyć temat
Pracownicy często boją się poruszyć temat ochrony przed oszustwami internetowymi ze swoimi przełożonymi, ponieważ będą musieli wytłumaczyć się ze swoich obaw. Nie łatwo jest stwierdzić, że praca danego działu może nie być tak efektywna jak mogłaby być lub, że istnieje ryzyko, że ktoś nas oszukuje. Dodatkowo prośbę o środki na działania prewencyjne ciężko jest przedstawić jako opłacalną inwestycje – wyliczenie potencjalnej stopy zwrotu będzie bardzo trudne, jeśli nie posiada się informacji o skali zjawiska, a często w takich przypadkach jest to wymagane. Należy jednak pamiętać, że dużo łatwiej uzasadnić przed przełożonym swoje obawy niż wytłumaczyć się z porażki – a poruszenie takiej kwestii może uchronić przed nią nie tylko dany dział, ale też całą firmę. Przed odbyciem takiej trudnej rozmowy można też skonsultować się z ekspertami, którzy z pewnością pomogą profesjonalnie przedstawić temat fraudów online.
Brak odpowiednich narzędzi i technologii
Firmy często obawiają się, że nie posiadają zaplecza technologicznego koniecznego do wdrożenia rozwiązań mogących uchronić je przed fraudami online. Nie chcą wprowadzać zmian w infrastrukturze, lub nie posiadają pracownika, który mógłby zająć się implementacją takiej usługi do obecnego systemu. W praktyce są to obawy bezpodstawne – specjaliści są w stanie przeprowadzić cały proces po swojej stronie i dostosować go do tego jak działa dane przedsiębiorstwo.
Brak czasu
Przedsiębiorstwa często tłumaczą, że jak najbardziej mają w planie wdrożenie podobnych rozwiązań, ale za jakiś czas, bo obecnie pochłania je inny, ważniejszy projekt. Nie mają więc w tym momencie środków finansowych na podobne działania, ani osoby, która mogłaby zająć się tematem. Odkładanie ochrony przed fraudami online na później nie jest jednak dobrym pomysłem. Koszty wygenerowane przez atak przeprowadzony na firmę z pewnością będą znacznie wyższe niż nakłady poniesione na działania prewencyjne, nie mówiąc już o innych, bardzo poważnych konsekwencjach. Ochrona zawsze powinna byc traktowana jak priorytet zwłaszcza jeśli zagrożone są dane klientów.
Obawa przed plotkami i naruszeniem dobrego imienia firmy
Żyjemy w czasach kiedy każda plotka może stać się newsem (lub fake newsem), więc wiele przedsiębiorstw nie chce być w żaden sposób kojarzone z oszustwami online, nawet jeśli chodzi o ochronę przed nimi. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko, że ktoś postawi pytanie „dlaczego dana firma zaczęła nagle inwestować w podobne rozwiązania – czyżby padła ofiarą ataku?” itp. Przedsiębiorstwa boją się więc, że może ucierpieć ich dobre imie, a nazwa marki pojawić się w niewygodnym kontekście. Jednak środki prewencyjne mają uchronić firmę przed znacznie gorszym niebezpieczeństwem. Firma, która chce chronić dane swoich klientów przed potencjalnym zagrożeniem to z pewnością znacznie lepszy wizerunek niż przedsiębiorswo, które o taką ochronę nie zadbało.
Powyżej przedstawiliśmy najczęstsze obawy przedsiębiorstw przed wdrażaniem metod mających ochronić je przed fraudami online. Niezależnie jednak od tego jakie powody ma dana firma aby nie działać w tym obszarze prewencyjnie powinna ona zastanowić się czy są one wystarczające aby narażać biznes i klientów na tak duże ryzyko.