Rodzaje farm klików.
źródło: opracowanie własne
Farmy klików powstały głównie aby oszukiwać reklamodawców za pomocą sztucznie generowanych kliknięć przy płatnych reklamach rozliczanych w systemie Cost Per Click (CPC), ale wraz z rozwojem online marketingu ewoluowały dodając do oferowanych przez siebie „usług” nowe kategorie. Kiedy media społecznościowe stały się potęgą współczesnych mediów farmy klików zaczęły pozyskiwać dla swoich klientów lajki, komentarze i udostępnienia, a w erze video coraz więcej z nich zajmuje się odtwarzaniem filmów na zlecenie. Współcześnie można więc wyróżnić wiele rodzajów farm klilnięć:
Farmy zajmujące się pozyskiwaniem klików na stronach należących do właściciela farmy – a więc oszukujące reklamodawców i zmuszające ich aby płacili za sztucznie wygenerowane kliknięcia. Takie farmy to przeważnie małe pomieszczenia wypełnione niskiej jakości elektroniką. Tysiące telefonów komórkowych są w nich obsługiwane przez kilku, bardzo nisko opłacanych, pracowników, „klikających” czasem przez cały dzień bez żadnej przerwy.
Farmy zajmujące się generowaniem klików na reklamach należących do konkurentów ich klientów – zasadniczo farmy takie działają bardzo podobnie do tych omówionych w poprzednim akapicie, ale „kliki” pozyskiwane są w nich na stronach zewnętrznych, a nie tych należących do właściciela farmy. Najczęściej ich zadaniem jest wyklikanie budżetów reklamowych reklamodawców na zlecenie ich konkurentów.
Farmy zajmujące się pozyskiwaniem lajków w mediach społecznościowych – wraz z rozwojem online marketingu i zdobyciem niepodzielnej władzy przez social media farmy klików musiały poszerzyć swoją „ofertę”. W zakres proponowanych przez nie oszustw weszło więc generowanie fałszywych polubień dla ich klientów. Takie działania mają charakter jednokierunkowy – farmy działają na korzyść osób, które im płacą, mają jednak niewielkie możliwości działania na niekorzyść innych firm (większość mediów społecznościowych nie daje bowiem opcji interakcji negatywnej z poziomu kliknięcia, a jedynie komentarza). Farmy lajków działają analogicznie do farm kliknięć, ale ograniczają się do mediów społecznościowych.
Farmy zajmujące się budowaniem sieci udostępnień – oczywiście polubienia w social mediach to nie wszystko, dopiero udostępnienie danej treści uważane jest za przejaw zaangażowania followersów decydujący o popularności danej osoby lub fanpaga. Choć ilość udostępnień traktowana jest jako wyznacznik jakościowy, nie musi rzeczywiście mieć z nim wiele wspólnego. Udostępnienia można bowiem kupić na farmach podobnych do farm kliknięć. Należy jednak odróżnić farmy udostępnień niskiej i wysokiej jakości. Pierwsze oferują duże ilości udostępnień na sztucznych profilach, często zakładanych tylko w tym celu. Drugie proponują kupienie udostępnień na prawdziwych profilach – są one znacznie droższe, jednak mogą zaowocować wyświetleniem reklamy kolejnym osobom, a tym samym tworzą nowe sieci udostępnień. Takie farmy są często wirtualne, a zatrudnione w nich osoby nie siedzą fizycznie w jedny pomieszczeniu lecz są rozsiane po całym świecie.
Farmy zajmujące się tworzeniem sztucznych komentarzy i ocen – żyjemy w czasach świadomego konsumenta, który podejmuje decyzję znacznie mniej spontanicznie niż kiedyś. Przed dokonaniem zakupu zapoznajemy się z ocenami danego produktu i usługi, czytamy komentarze, zadajemy pytania i poszukujemy odpowiedzi. Również tutaj farmy klików znalazły zastosowanie dla swoich usług. Fałszywe komentarze i oceny mogą być pozytywne lub negatywne dzięki czemu farma klików może proponować swoje usługi zarówno konkretnej firmie jak też jej konkurentom. Sztuczne recenzje mogą być dodawane przez zatrudnione na farmie osoby lub specjalnie zaprogramowane programy (boty). Ten rodzaj farm kliknięć jest najbardziej niebezpieczny, ponieważ może tworzyć fałszywy wizerunek firmy i wpływać na decyzje zakupowe jej potencjalnych konsumentów.
Farmy odtwarzające filmy na zlecenie klientów – video jest obecnie najpopularniejszą formą reklamy internetowej, ale nie każdy film może stać się viralem. Filmiki posiadające więcej wyświetleń pojawiają się wyżej w wynikach wyszukiwania, co napędza kolejne ich odtworzenia. Farmy klików szybko odnalazły się w tej sytuacji oferując swoim klientom wyświetlanie ich filmów. Takie farmy są najczęściej bardziej zautomatyzowane i nie wymagają dosłownego klikania – tysiące telefonów połączone jest z obsługującym je komputerem, który przekazuje na nie polecenie wyświetlenia danego filmu. Wszystko odbywa się więc w sposób zautomatyzowany. Z podobnych usług korzystają podobno influencerzy, agenci gwiazd, a nawet politycy.
Farmy hybrydowe – oferujące wiele z wyżej wymienionych usług. Często jedna farma klików proponuje swoim klientom wiele rodzajów fraudów, zwłaszcza jeśli wymagają one podobnych nakładów technologicznych. Może zdarzyć się też, że określona forma farmy klików ewoluowała w inną.
Niestety jak niemal wszystko co jest online również oszustwa internetowe bardzo szybko się rozwijają. Choć kilkanaście lat temu o farmach klików nikt nie słyszał obecnie stanowią one poważny problem, z którym wcale nie tak łatwo sobie poradzić. Ich zaawansowanie technologiczne i zróżnicowane działanie powoduje, że ciężko je namierzyć i zlikwidować. Niestety skutkuje to tym, że trudno zidentyfikować pochodzące od nich fałszywe kliknięcia i wszelkie inne przejawy aktywności internetowej. Z pomocą przychodzą wyspecjalizowane firmy, takie jak TrafficWatchdog.