Wyklikiwanie reklam Google Ads – jak rozpoznać, że ktoś wyklikuje Twoje reklamy?
źródło: opracowanie własne
Zwiększone koszty, znaczne obniżenie skuteczności Twoich działań marketingowych przy wykupywaniu słów kluczowych, słabsze statystyki konwersji, niewyświetlanie reklamy potencjalnym klientom - to tylko niektóre z efektów wyklikiwania reklam Google Ads przez nieuczciwą konkurencję. Ale jak rozpoznać, że ktoś wyklikuje Twoje reklamy?
Jeśli podejrzewasz, że ktoś wyklikuje Twoje reklamy, albo co gorsza nie podejrzewasz, a powinieneś - przeanalizuj poniższe symptomy. Wymienione poniżej oznaki, powinny zaalarmować Cię, że ktoś może wyklikiwać Twoje reklamy Google Ads. Dane dotyczące poniższych statystyk bez większego problemu znajdziesz na swoim koncie Google Ads, pomocne będą również statystyki dotyczące strony w Google Analytics (jeśli konta nie zostały powiązane).
- Duża liczba kliknięć z tego samego adresu IP – to bezsprzeczny argument, że ktoś notorycznie klika Twoje reklamy z tego samego urządzenia. Oczywiście jest to dość archaiczna forma oszustwa i obecnie algorytmy Googla wyłączają na bieżąco kliknięcia z tego samego adresu IP, musieliśmy jednak ją wymienić.
- Nasilenie liczby kliknięć w tych samych przedziałach czasowych, jeśli są one nietypowe dla prowadzonego przez Ciebie biznesu – zawsze sprawdzaj w jakich godzinach masz najwięcej kliknięć i dodatkowo jak kliknięcia w poszczególnych przedziałach czasowych konwertują. Optymalizując swoją kampanie powinieneś znać takie statystyki i wzmacniać promocję w najlepszych (lub najgorszych – w zależności od celu kampanii) dla Ciebie godzinach. Jeśli więc nagle statystyki te diametralnie się zmienią – może być to powód do niepokoju, zwłaszcza jeśli nasilenie ilości kliknięć w danych przedziałach powiązane jest z niższą konwersją.
- Znaczący spadek współczynnika konwersji – o ile nie jest to spowodowane sezonowością, zmianami na stronie internetowej lub brakami w asortymencie. Jeśli nie wprowadzałeś zmian, towary są dostępne, a strona działa poprawnie na różnych urządzeniach spadek konwersji może być jednym z pierwszych i najbardziej bolesnych objawów wyklikiwania Twoich reklam. Dzieje się tak ponieważ liczba sprzedaży nie zmienia się (lub spada, ponieważ reklama nie dociera do prawidłowych odbiorców), ale liczba akcji, czyli w tym przypadku klików, rośnie (do normalnych dołączają te sztuczne, wygenerowane przez oszusta). Osoba wyklikująca Twoje reklamy nie ma intencji zakupowych, więc prędzej czy później musi to wpłynąć na ten współczynnik.
- Zwiększenie kosztu CPC – im większe zainteresowanie danymi słowami kluczowymi, tym kampania w Google Ads będzie bardziej kosztowna. Niestety sztuczne kliki (zwłaszcza te nierozpoznane) również wpływają na te statystyki, a więc CPC Twoich reklam może wzrosnąć. Nie musi to jednak być objawem wyklikiwania reklam – przyczyną może być większa aktywność konkurencji lub zwiększenie popularności danych fraz. Alarmujące powinno być dla Ciebie przede wszystkim zwiększenie kosztu konkretnej frazy (konkurencja nie znajdzie zapewne wszystkich fraz kluczowych, jakie wykupujesz). Jeśli jednak Twój koszt za klika w Google Ads gwałtownie wzrasta – przeanalizuj inne czynniki i sprawdź czy przypadkiem nie masz do czynienia z wyklikiwaniem.
- Znaczny wzrost ilości odwiedzin Twojej strony pochodzących z płatnych reklam Google, przy znacznym spadku średniego czasu spędzonego na stronie – jeśli nie prowadziłeś żadnych dodatkowych kampanii ani nie wprowadzałeś poważnych zmian, a mimo to Google Analytics pokazuje Ci, że dużo więcej osób wchodzi na Twoją stronę z Google Ads – może to być dla Ciebie alarmujące. W takim wypadku koniecznie sprawdź czy spadł również dla tego źródła średni czas spędzony na stronie. Jeśli obie te zmiany następują równocześnie albo ktoś wyklikuje Twoje reklamy, albo Twoje reklamy Google Ads są mniej skuteczne (klienci weszli na Twoją stronę, ale nie znaleźli tego, czego szukali).
- Znacznie częstsze wchodzenie na ofertę dotyczącą tego samego produktu, zwłaszcza jeśli nie jest on nowością i wcześniej nie cieszył się szczególną popularnością. Załóżmy, że kliknięcia dokonywane są przez człowieka, który chce aby wyglądały one na prawdziwe (dzięki temu nie ma podstaw do zareklamowania ich i zwrócenia poniesionych kosztów). Taka osoba odpala stronę i pozostaje na niej chwilę, aby nie zachowywać się podejrzanie. Działa jednak machinalnie, nie marnuje czasu na wyszukiwanie nowych produktów, ale klika pierwszy z brzegu lub ten, który najłatwiej jej wyszukać. Czasem takie działanie jest mimowolne, nasz umysł naturalnie kieruje nas ku temu, co już znamy i powiela te same scenariusze.
- Większa ilość kliknięć z tego samego urządzenia lub grupy urządzeń – jeśli nagle zauważyłeś, że zmieniły się statystyki urządzeń, z które Twoje reklamy są klikane, to również może (ale nie musi) być oznaką, że masz do czynienia z oszustem. Farmy klików używają przeważnie tanich, starszych modeli komputerów, telefonów i tabletów, więc po tym czynniku można czasem zidentyfikować podobny problem. Dodatkowo nawet jeśli urządzenie wyposażone jest w program zmieniający adres IP, wciąż dane dotyczące urządzenia pozostaną takie same. Ten czynnik może być więc przydatny nawet jeśli osoba wyklikująca Twoje reklamy działa w pojedynkę.
- Większa ilość kliknięć z tej samej lokalizacji, jeśli nie jest to związane z prowadzoną przez Ciebie działalnością (siedziba, sklep stacjonarny itp.). Choć czynnik ten teoretycznie łatwo zafałszować (adres IP, wpływa także na dane lokalizacyjne podając adres do którego dane IP jest przypisane), coraz bardziej zaawansowane algorytmy geolokalizacyjne są w stanie ustalić prawdziwe położenie sfałszowanego klika. Alarmujące może być więc dla Ciebie zarówno podejrzane natężenie ruchu z danego miejsca, jak też spore rozbieżności pomiędzy lokalizacją adresów IP, a wykazywaną przez inne statystyki geolokalizacją urządzeń.
- Identyczne zachowanie podczas sesji po kliknięciu – jeśli podejrzanie duża ilość wejść na stronę z płatnej reklamy Google odbywa tę samą ścieżkę zachowania powinno to Cię zastanowić, zwłaszcza jeśli wyróżnia się ona na tle innych źródeł. Oczywiście pewien zakres różnic jest tutaj normalny, jednak często powielany schemat może wskazywać na działania bota lub innego programu (tak samo zresztą jak zwiększenie randomowości zachowań użytkowników na stronie, jeśli wcześniej były one dość schematyczne). Nie wyklucza to także wyklikiwania przy użyciu czynnika ludzkiego – jak już wspominaliśmy nasze zachowania często są powtarzalne – nawet jeśli wcale nie chcemy powielać schematu.
Musimy koniecznie podkreślić, że żaden wymieniony powyżej czynnik, ani też ich zestawienie nie musi wcale koniecznie oznaczać, że ktoś wyklikuje Twoje reklamy. Czasem wyjaśnienie jest inne, warto jednak sprawdzać i monitorować powyższe dane, a jeśli pojawią się wątpliwości - zgłosić się do specjalisty, który zdiagnozuje oszustwo za pomocą bardziej skomplikowanych algorytmów. TrafficWatchDog analizuje ponad 200 parametrów, w tym szczegółowe zachowanie użytkownika na stronie, aby pomóc swoim klientom walczyć z wyklikiwaniem reklam Google Ads i innymi oszustwami internetowymi – jeśli więc podejrzewasz, że problem ten dotyczy również Ciebie - zgłoś się do nas, chętnie pomożemy.